Categories Grzech

Duce Mussolini – kto to taki i dlaczego piszemy o nim w kontekście religii?

Duce Benito Mussolini (1883-1945)

Wbrew publicystycznym ujęciom tematu lider włoskich faszystów nie był przedstawicielem „skrajnej prawicy”. Gdyby któryś ze współczesnych mu publicystów określił go tym mianem, ten narodowy socjalista poczytałby to sobie zapewne za publiczną obrazę.

Już gleba na której wyrósł włoski nacjonalizm spowodowała, że od swoich początków miał on zdecydowanie mniej wspólnego z myślą kontrrewolucyjną i prawicową niż jego przedalpejskie odpowiedniki. Stworzyli go ludzie marzący o zniszczeniu tradycyjnego systemu politycznego Italii, dzielącej się na rozliczne królestwa i księstwa, którzy potem wcielili ten sen w życie nie wahając się podjąć wojny z ostoją Dawnego Ładu, papieskim Państwem Kościelnym.

Druga fala włoskiego nacjonalizmu wiązała się z goryczą porażki jaką przyniosła bitwa pod Audą. 1 marca 1896 rok żołnierze ostatniego prawdziwie chrześcijańskiego cesarza na świecie, Cesarza Etiopii Sahle Marjam (1833-1913), panującego jako Menelik II (1889-1913), rozbili włoski korpus inwazyjny, kładąc tym samym kres planowi uczynienia z wysuniętego w kierunku Arabii cypla Afryki włoskiej kolonii. Choć po klęsce Włosi nie wycofali się z Afryki całkowicie, plan podboju zrealizowali dopiero faszyści i nieomal zdołali zniszczyć to ostatnie na świecie tradycyjne społeczeństwo chrześcijańskie, by choćby wzmiankować zruinowanie jednego z najpiękniejszych ośrodków życia monastycznego, etiopskiego klasztoru Debre Libanos, gdzie w maju 1937 r. rozstrzelano 320 mnichów.

Ale włoski faszyzm nie mieścił się nawet w ramach żadnego z tych dwóch nacjonalizmów. Stworzyli go ludzie wywodzący się z lewicy jeszcze bardziej skrajnej, którzy stopniowo zaczęli przejmować pewne elementy retoryki włoskich nacjonalistów, a z czasem również nacjonalistycznych działaczy i ideologów. W żadnym rozsądnym dyskursie nie może być mowy o określaniu tego amalgamatu dysydentów z socjalizmu i renegatów nacjonalizmu mianem „skrajnej prawicy”.

Niemniej jednak, skoro nieustannym insynuowaniem jakoby Mussolini był naszym ideowym pobratymcem, my, skrajna prawica, zostaliśmy wywołani do tablicy, chcielibyśmy przedstawić kilka interesujących publikacji na temat włoskiego faszyzmu i postfaszyzmu.

* * * * * * * * * * * * * * * * * *
Zobacz też:  Pro-life

Nazywam się Bogdan i jestem autorem tego bloga, który powstał z potrzeby serca i pragnienia dzielenia się wiarą. Chrześcijaństwo to dla mnie nie tylko religia, ale codzienna droga – pełna pytań, odkryć i spotkań z Bogiem. Na blogu dzielę się refleksjami, fragmentami Pisma Świętego, modlitwami, a także przemyśleniami nad tym, jak żyć Ewangelią w dzisiejszym świecie.

Z wykształcenia teolog, a z powołania – człowiek poszukujący głębi i sensu. Staram się pisać w sposób prosty, szczery i otwarty – tak, aby każdy, niezależnie od tego, na jakim etapie drogi wiary się znajduje, mógł znaleźć tu coś dla siebie.

Zapraszam Cię do wspólnej podróży – ku lepszemu zrozumieniu Boga, siebie i drugiego człowieka.